sobota, 27 lutego 2010

Kopalnia - odszkodowanie.

CHEŁMEK. Kopalnia nigdy nie zamierzała i nie zamierza wypłacać odszkodowań wszystkim poszkodowanym przez wstrząsy. Wyjątkiem jest trzęsienie odnotowane 9 lutego. To fakty, które wyszły na jaw podczas czwartkowej sesji rady miejskiej.
Na spotkanie z radnymi przyszli: dyrektor techniczny kopalni Piast Jacek Kudela, główny inżynier ds. tąpań Jerzy Pituła oraz główny inżynier mierniczo-geologiczny Dariusz Bieroński.
Po wstrząsie z 9 lutego do tej pory do kopalni wpłynęło ponad 700 wniosków o odszkodowanie. 63 z gminy Chełmek.
- Przeprowadziliśmy oględziny w 20 chełmeckich i gorzowskich domach. Z tego 11 postępowań zakończyliśmy ugodą i wypłacimy ludziom pieniądze - poinformował Jerzy Pituła.
- Teraz, po wstrząsie z 9 lutego, rozpatrujemy wszystkie wnioski. Po innych wstrząsach nie będziemy stosowali tej metody - tłumaczył Jacek Kudela.
Strefa, w której przedstawiciele Piasta pochylają się nad szkodami kończy się na ul. Oświęcimskiej i Jagiellońskiej (jadąc od Oświęcimia po lewej stronie ulic). Właściciele domów, usytuowanych po prawej stronie szosy, choćby całe popękały w wyniku działalności kopalni, odszkodowania nie dostaną.
źródło: www.przelom.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz